Obecnie na chore przyzębie cierpi prawie cała Polska. Na ten temat alarmują periodontolodzy. Dotyka to osób w przedziale wiekowym 34-45 lat. Nie trzeba się jednak aż tak mocno martwić, ponieważ tylko 18% chorych powinno być poddanych specjalistycznemu leczeniu. Na coś takiego, może mieć wpływ wiele różnych czynników. Chociażby niewłaściwa higiena jamy ustnej, bądź nadmiar cukru w diecie, który teraz dodawany jest właściwie do wszystkiego, dlatego… Nie powinno zabraknąć kontrolnych wizyt u stomatologów, którzy obecnie są jedyną nadzieją na to, aby zapobiec tej chorobie.
Czym jest choroba przyzębia?
Można to właściwie nazwać grupą chorób, która dociera do zespołu tkanek, jakie dzielą obszar z szyjką i korzeniem zęba. Na przyzębie składa się: ozębna, wyrostek zębodołowy i dziąsło. Choroby dotykające przyzębia, najpierw atakują dziąsło, w którym to pojawia się zapalenie. Na tym etapie najłatwiej jest wyleczyć schorzenie. Jeżeli jednak zostanie to zlekceważone, wówczas ucierpią na tym tkanki odpowiadające za utrzymanie zęba (włókna kolagenowe). Jeśli ów choroba nie zostanie szybko zaleczona, tkanki będą ulegały stopniowemu wyniszczaniu.
Główne przyczyny choroby przyzębia
Największy wpływ na rozwój tej choroby ma niewłaściwa higiena jamy ustnej. Dochodzi do tego w momentach, kiedy nie myjemy zębów regularnie, bądź szczotkujemy je, bez dokładności. Wówczas na zębach odkłada się płytka nazębna, w formie miękkiego osadu, jaki powstaje z resztek pokarmu. Z czasem jednak, twardnieje i staje się źródłem toksyn.